Bohaterowie




Roxane Verna
Z pozoru normalna nastolatka - do czasu osiemnastych urodzin, kiedy w magiczny sposób wyrosną jej skrzydła - każdy Czarny Anioł ma inne, zależne od osobowości - będzie widziała aury, które każda Istota jej rasy musi... pobierać od ludzi, ale nie tylko; mogą też żywić się innymi rasami.
Roxy - nie cierpi tego zdrobnienia - jest krótko mówiąc księżniczką. Uwielbiana w całym Los Angeles nie wyraża chęci bycia ważną osobistością. Rodzice od małego wypominają jej, że jest brzydka, głupia i niemożliwe jest, by była ich dzieckiem.
Boginią jej rasy jest Lune - czyli po francusku Księżyc. Jednak dziewczyna nie jest związana z nią, lecz z boginią wampirów - Nyks, czyli Noc. Przysparza jej to kłopotów, chociaż ona jedna o tym wie.
Jest pyskata, ale też niezwykle inteligentna, co umie pokazać rozmówcom, których chce się pozbyć, co wydobywa z niej buntowniczkę.
Christopher Fireheart
Urodzony w znamienitej wampirskiej rodzinie zawsze bierze na siebie odpowiedzialność za wszystko. Oczkiem w jego głowie jest jego młodsza siostra Caroline. Chris obwinia się też o śmierć najstarszej siostry Samanthy - co naprawdę nie miało z nim nic wspólnego, przecież nic nie mógł poradzić na to, że Sam spotkała nieopanowanego, chorego na wściekliznę wilkołaka, który ją rozszarpał - ale tłumaczyć coś facetowi jest niemożliwe.
Jest twardy, jak każdy facet, ale też nachalnie opiekuńczy, czasami aż brutalny. Nie ma i nie chce dziewczyny, dopóki na swojej drodze nie spotka Roxane - straci dla niej głowę, a czekać go może tylko śmierć.
Caroline Fireheart
Tu jest prawdziwa buntowniczka, wyznająca twarde zasady: nienawiść dla świata jest jedynym dobrym wyjściem. Nigdy nie chciała się wyróżniać i żyła w cieniu brata, a jej czerwone włosy były tylko krótkim przebłyskiem. Walczy o siebie i swoje prawa, nienawidzi tego, że ktoś uważa ją za grzeczną i bezbronną dziewczynkę - feministka bezwzględna.
Jako jedyna z rasy nie przejmuje się prawem - bądź dla innych taka, jaką chcesz, żeby byli dla ciebie - to się liczy, a nie: zabijaj, zabijaj, zabijaj.